Dzisiaj opowiem Wam o dolegliwości, która może dotknąć każdego psa - problemach związanych z gruczołami okołoodbytowymi u psów. Gruczoły odbytowe są pęcherzykami, które znajdują się po obu stronach odbytu. Służą one do: usuwania przez organizm toksyn oraz substancji, które mogą przyczynić się do powstania różnego typu dolegliwości, wydzielania silnego i drażniącego zapachu, dzięki któremu piesek może zaznaczyć teren. dolegliwości związane z nieprawidłowym działaniem gruczołów odbytowych: guzy, stany zapalne gruczołów, ropienia gruczołów, niedrożności gruczołów. Co powoduje, że gruczoły okołoodbytowe nie funkcjonują poprawnie Przyczynami różnego typu zaburzeń mogą być: otyłość powstała w wyniku przekarmienia lub braku cukru, dolegliwości wątroby, które są przyczyną zanieczyszczenia organizmu, zmagazynowanie się toksyn w organizmie psa, choroby kręgosłupa, odcinka lędźwiowo-krzyżowego, uszkodzenie mięśni, które sprawiają, że pies odczuwa ból przy schylaniu się. Jak wyleczyć dolegliwości związane z problemami w funkcjonowaniu gruczołów okołoodbytowych Terapia holistyczna Zazwyczaj, gdy pies ma problemy z gruczołami okołoodbytowymi, należy udać się do weterynarza, by ten je wyczyścił. Pupil może również dostać antybiotyk lub zostać skierowany na ich wycięcie. To jednak może nie rozwiązać innych dolegliwości. Nadmiar toksyn zbierających się w organizmie Twojego pupila może uszkodzić wątrobę czworonoga. To prowadzi do przedostania się zanieczyszczeń do żółci, a następnie do gruczołów okołoodbytowych. Następnie są one wydalane na zewnątrz. Większość toksyn pochodzi z nieodpowiednich karm, które prowadzą do powstawania luźnego stolcu. One niestety nie pomagają w samoistnym oczyszczaniu. Ważne jest więc, by karmić psa jedzeniem, co do którego mamy pewność, że nie zaszkodzi organizmowi psa. Warto więc czytać skład karm i spytać się specjalisty o to, która z nich będzie najbardziej odpowiednia dla organizmu czworonoga. Jak stwierdzić, że pies ma problemy z oczyszczanie gruczołów okołoodbytowych Każdy pies, po załatwieniu się, powinien sam wycisnąć pozostałości zalegające w gruczołach okołoodbytowych. W tym celu czworonóg „jeździ” pupą po ziemi. Zdarza się jednak, iż pieski nie posiadają tego odruchu. Tak jest w przypadku mojej Tori, która nie czuje potrzeby w oczyszczaniu swoich gruczołów. Właśnie dlatego, musimy zabierać ją co jakieś pół roku do weterynarza. Ten płucze gruczoły okołoodbytowe specjalnym płynem i stara się, by nie zostały w nich żadne resztki. Po takim zabiegu jesteśmy pewni, że zrobiliśmy wszystko, by nie doprowadzić do powstania zakażeń lub niepotrzebnych chorób. Przyglądajcie się swojemu psu. Jeśli zauważycie, że jego zachowanie odbiega od normy, nie wahajcie się i od razu udajcie się z czworonogiem do lekarza. Czasami niepozorne symptomy mogą być zapowiedzią czegoś poważniejszego. Możliwe bowiem, że problemy z gruczołami są jedynie efektem problemów ze stawami lub toksynami wewnątrz organizmu. Tylko weterynarz, który zleci i wykona odpowiednie badania, będzie mógł stwierdzić, czy nieprawidłowe funkcjonowanie gruczołów okołoodbytowych, jest jedynie wynikiem innej dolegliwości. ↓ KARMY I AKCESORIA DLA PSÓW ↓ Tekst: Małgorzata Filipczyk Zdjęcie:
Warto podkreślić, że rak odbytu (rak kanału odbytu i brzegu odbytu) stanowi zupełnie inną i rzadszą jednostkę chorobową i znacząco różni się od raka jelita grubego (raka odbytnicy). Dzieląc jelito grube na odcinki według klasyfikacji ICD-10, zachorowalność u poszczególnych płci przedstawia się następująco:
Witam, ja mam pieska rasy Syberian Husky ma 8,5 roku i właśnie jesteśmy po usunięciu gruczolaka przy linii odbytu. Mój psiak miał robiony zabieg w Klinice Basset w Głogowie, zrobiliśmy badania histopatologiczne, które wykazały niezłośliwy guz. Pani weterynarz, którą uważam za bardzo kompetentną (wyleczyła mi pieska 8 lat temu z parwowirozy) powiedziała, że dalsze leczenie nie jest wymagane, a jedynie obserwacja, bo tego typu guzy mogą odrastać, niestety operowała ostatnio innego pieska, którego właściciel czekał z usunięciem guza i okazał się on złośliwy. Więc uważam, że takie guzy należy szybko usuwać. Operacja wyglądała następująco, piesek został uśpiony i ogolony (fotro) przygotowany do zabiegu, po 5 h był już do odbioru, nie mógł ustać na łapkach więc do auta go zabrałem na rękach (silne leki narkotyczne). Do rana piesek leżał nic nie jadł ani nie pił, na drugi dzień wizyta u weta i zastrzyki przeciwbólowe, piesek zaczyna brykać, robi siku ale nie wypróżnia się, ma bardzo duży apetyt. Po 3 dniach piesek wypróżnia się widzę, że sprawia mu to ból oraz dyskomfort. Z dnia na dzień jest coraz lepiej. Kolejne wypróżnienie po 6 dniach od zabiegu jest ból, ale mniejszy. Po 12 dniach od zabiegu ściągamy szwy i kołnierz. Gdyby nie lekkie problemy z wypróżnianiem i założony kołnierz nie powiedziałbym po 3 dniach, że mój piesek miał operację. A uwierzcie mi, że Husky to psy płaczliwe... Dało się przeżyć. Quote eTM8Uv. 251 252 69 402 314 94 280 201 340